Jak skutecznie się uczyć i zapamiętywać więcej?

Zaczął się nowy rok akademicki, a wraz z nim – u wielu osób wróciła też chęć do nauki. Niezależnie od tego, czy właśnie studiujesz, rozwijasz swoje umiejętności zawodowe, czy po prostu chcesz się czegoś nowego nauczyć – ten wpis jest dla Ciebie.

Dziś opowiem Ci o metodzie, która naprawdę zmieniła moje podejście do nauki. To metoda Jun Yuh – prosta, ale niezwykle skuteczna. Sama korzystam z niej podczas studiów psychologicznych i nie ukrywam, że żałuję, że nie trafiłam na nią wcześniej.
W tekście dołożę też kilka własnych wskazówek, które pomagają mi uczyć się szybciej i przyjemniej. Mam nadzieję, że uda Ci się z nich skorzystać.

Wolisz słuchać? Sprawdź 46 odcinek Przyjemnie Produktywnego Podcastu!

Jak przygotować się do nauki, żeby miała sens?

Zanim przejdziesz do samego procesu nauki, warto się dobrze przygotować – nie tylko organizacyjnie, ale też mentalnie.
Zastanów się dlaczego chcesz się tego nauczyć? Co Ci to da? Po co robisz ten kurs, studia, szkolenie?

Kiedy masz swoje „dlaczego”, łatwiej Ci będzie wytrwać i wracać do nauki nawet wtedy, gdy nie masz ochoty. To już nie kwestia motywacji, tylko dotrzymania obietnicy danej samej sobie.

A jeśli chodzi o przygotowanie praktyczne – przede wszystkim zrób porządek z materiałami. Nie ma nic bardziej rozpraszającego niż szukanie długopisu przez 20 minut, kiedy już usiądziesz do pracy.

Przygotuj wszystko, co Ci się przyda:
– wygodny długopis, który dobrze leży w dłoni,
– zakreślacz,
– zeszyt lub luźne kartki do segregatora.

Ja często zaczynam od notatek odręcznych – łatwiej wtedy zapamiętuję informacje, bo włącza się połączenie „mózg-ręka”. Dopiero potem przenoszę wszystko do wersji cyfrowej w Notion, żeby mieć całość zawsze przy sobie.

I jeszcze jedno: estetyka ma znaczenie. Nie, nie dlatego, że wtedy uczysz się szybciej. Ale łatwiej Ci do nauki usiąść i do niej wrócić. Ładny zeszyt, ulubiony kolor zakreślacza, przyjemny papier – to naprawdę potrafi zachęcić do nauki. Wybierz więc materiały, na które chcesz patrzeć i po które chcesz sięgać.

Etap pierwszy – priming, czyli przygotowanie do zajęć

Priming to etap, który zrobił u mnie największą różnicę. To przygotowanie się do nauki jeszcze zanim faktycznie zacznie się lekcja, wykład czy kurs.

Jun Yuh porównuje to do układania puzzli: możesz próbować ułożyć obraz bez patrzenia na wzór, ale będzie to o wiele trudniejsze. Dlatego, zanim zaczniesz się uczyć, zrób szybki research. Przeczytaj artykuł wprowadzający, obejrzyj film na YouTube, znajdź ogólne informacje o temacie. Nie wchodź w szczegóły – chodzi tylko o zrozumienie ogólnego obrazu.

Na przykład: jeśli uczysz się o inwestowaniu, wystarczy, że zrozumiesz, czym są akcje, dywidendy czy konto maklerskie.

Zaznacz pojęcia, które często się powtarzają, a potem spróbuj je pogrupować – po swojemu, intuicyjnie. Nie chodzi o poprawność, tylko o to, byś sama zaczęła łączyć fakty. Na końcu zrób prosty diagram pokazujący, jak te pojęcia się ze sobą łączą. To Twój pierwszy obrazek, który później będziesz aktualizować.

Kolejna rzecz dobra na start? Pre-test! Zastanów się, co już wiesz (gdy myślisz o danym temacie), a czego nie rozumiesz. Jakie pytania chcesz zadać? Jakie obszary są dla Ciebie niejasne? Dzięki temu, gdy przyjdzie moment zajęć, Twoja uwaga automatycznie skupi się na poszukiwaniu odpowiedzi.

Jak robić skuteczne notatki podczas zajęć?

Drugi etap metody Jun Yuh to In Class Notes, czyli notowanie w trakcie zajęć. Pamiętaj, że nie chodzi jednak o bierne przepisywanie slajdów. To moment, w którym wchodzisz w aktywną interakcję z materiałem.

W końcu masz już swój diagram – teraz go uzupełniasz, przenosisz pojęcia, dopisujesz obserwacje. Zwracaj szczególną uwagę na pytania „dlaczego” i „jak” – one pozwalają Ci zrozumieć temat głębiej. I pamiętaj, choć estetyka ma znaczenie, żeby zachęcić Cię do nauki, tak na tym etapie notatki nie mają być piękne, tylko użyteczne. To nie czas na kaligrafię, tylko na myślenie 😉

Jak utrwalać wiedzę po zajęciach?

Trzeci etap to Post Class Review, czyli przegląd materiału do 24 godzin po zajęciach.

Możesz zrobić to na kilka sposobów:
– przeczytaj swoje notatki i uporządkuj je,
– opowiadaj sobie na głos, czego się nauczyłaś,
– odpowiadaj na pytania, które padły w czasie zajęć.

Mówienie na głos naprawdę działa – aktywuje inne obszary mózgu, dzięki czemu lepiej zapamiętujesz treści. To też świetny moment, żeby sprawdzić, co już rozumiesz, a co jeszcze wymaga doprecyzowania.

Jak powtarzać materiał, żeby pamiętać na długo?

Czwarty etap to Revision, czyli powtórka. W tym momencie następuje chwila, w której porządkujesz wszystko, czego się nauczyłaś. Przepisz swój diagram „na czysto” – to już będzie wersja końcowa, odzwierciedlająca Twoje pełne zrozumienie tematu. Możesz też włączyć techniki active recall, czyli aktywnego odtwarzania wiedzy.

Dwie, które szczególnie lubię, to:
– Blurting zapisujesz wszystko, co pamiętasz o danym temacie, bez zaglądania do notatek.
Metoda Feynmana – tłumaczysz dane zagadnienie tak, jakbyś opowiadała je dziecku.

Dzięki temu wiesz, co już rozumiesz naprawdę, a co jeszcze wymaga dopracowania. A jeśli chcesz sprawdzić się jeszcze lepiej – zrób test próbny. Ale nie po to, by poznać wynik, tylko by zrozumieć, dlaczego konkretna odpowiedź jest poprawna (albo nie).

Jak uczyć się szybciej, przyjemniej i skuteczniej?

Dla mnie największym odkryciem w metodzie Jun Yuh był etap primingu – to naprawdę game changer. Jeśli wcześniej siadałaś na zajęciach bez żadnego przygotowania, spróbuj raz zrobić ten krok wcześniej. Jest duża szansa, że zauważysz ogromną różnicę. Choć oczywiście jak ze wszystkim – dostosuj metodę do siebie. Testuj, dodawaj elementy, które Ci pomagają. Najważniejsze, żeby nauka była Twoja – skuteczna, ale też przyjemna. Powodzenia!