Jak poprawić swoją samoocenę?
Szukając informacji o samoocenie i poczuciu własnej wartości z pewnością trafiłaś na wyrażenie pokochaj siebie. Miłość do siebie przedstawiana jest jako złoty środek na wszystkie problemy. Jedyne co musisz zrobić, to ją poczuć! Osobiście nie do końca się z tym zgadzam. Co więcej, sądzę, że to wyrażenie jest za bardzo nadmuchane. Choć moje treści i usługi bazują na zdrowej relacji ze sobą, nie sądzę, że skakanie ze skrajności w skrajność jest dobrym i możliwym do zrealizowania pomysłem. W takim razie — co robić?
Spędzaj czas ze swoimi myślami
Jak często pozwalasz sobie na przebywanie w ciszy, włącznie ze swoimi myślami? Jest spora szansa, że odruchowo sięgasz po telefon lub listę zadań, gdy tylko masz chwilę wolnego. Przebywanie z własnymi myślami, ale tymi głębszymi, dotyczącymi samopoczucia, wartości i satysfakcji może sprawiać dyskomfort. Jest to jednak droga do poznania siebie i zrozumienia swoich potrzeb, które są fundamentem do podejmowania właściwych działań, a co za tym idzie — budowania samooceny. Dlatego nie bój się przeznaczyć czasu na wewnętrzny dialog i wysłuchanie własnych problemów, obaw, niepewności, ale też powodów do dumy i sukcesów. Zamiast spychać swoje sprawy na dalszy plan, postaw je na pierwszym miejscu.
Nie unikaj odpowiedzi na ważne pytania
Ważne pytania mogą dotyczyć pracy, związku czy sytuacji finansowej. Najczęściej udzielenie na nie odpowiedzi jest trudne, a prawda może zaboleć. Dlatego ludzie instynktownie odpychają je od siebie, aby się bronić. Jednak trudne decyzje oznaczają łatwe życie. Dlatego w tym miejscu zastanów się, czy jest coś, co odkładasz o dawna, a mogłoby zaważyć na Twojej obecnej i przyszłej sytuacji?
Przykłady ważnych pytań:
- Czy to, co robię zawodowo mnie satysfakcjonuje?
- W taki sposób w jaki traktuję siebie, traktowałabym innych?
- Czy otaczam się ludźmi, którzy mają na mnie pozytywny wpływ?
- Czy biorę odpowiedzialność za swoje życie/finanse?
- Żyję automatycznie czy przeżywam każdy dzień świadomie?
Sposób w jaki traktujesz innych, jest odbiciem tego, co siedzi w Tobie
Obserwuj reakcje osób z Twojego otoczenia na to, co mówisz i co robisz. Jeśli jesteś niemiła, nakładasz presję lub przekazujesz negatywną energię (często nieświadomie, stąd obserwowanie reakcji), zastanów się czym jest spowodowane Twoje zachowanie. Jeśli ludzie wokół Ciebie są szczęśliwi i zmotywowani — co sprawia, że dodajesz takiej energii? Co Ciebie uszczęśliwia i motywuje? Nieustannie przekładamy na inne osoby własne ideały dotyczące różnych dziedzin życia: sukcesu, wzorców postępowania czy piękna nie zastanawiając się, skąd wzięły się one w nas. Dlatego bądź uważna na siebie w swoim otoczeniu i w swoim tempie dokopuj się do własnej prawdy.
Nie chcesz tego robić sama? Szukasz przewodniczki, która pomoże Ci stawiać kroki na drodze do lepszej relacji ze sobą? W takim razie już ją znalazłaś. Sprawdź zakładkę współpraca indywidualna po więcej szczegółów.
Postaw na akceptację
Najważniejsze zostawiłam na koniec, zresztą nie bez powodu. Poświęcanie czasu na wewnętrzny dialog, odpowiedzi na pytania czy przyglądanie się swoim zachowaniom może prowokować wewnętrznego krytyka, zwłaszcza, jeśli relacja z nim nie jest jeszcze w pełni zdrowa. Dlatego gdy w Twojej głowie pojawią się oceniające myśli, zamiast z nimi walczyć lub w nie wierzyć — zacznij zadawać pytania i bądź otwarta na odpowiedzi.
Chcę Ci również przypomnieć, że w swoim życiu i w sobie nie musisz niczego zmieniać. Jesteś wartościową osobą niezależnie od wyników w pracy, obwodu czy ilości zadań. Odpoczynek nie jest czymś na co musisz zasłużyć, a czymś, co jest konieczne do życia jak jedzenie czy sen. Praca nad sobą nie jest wymogiem, a strefa komfortu naprawdę się przydaje! Teraz, gdy już o tym wszystkim pamiętasz, postaraj się choć minimalnie ocieplić stosunki ze sobą. To nie musi być od razu miłość, warto zacząć od akceptacji i świadomości. Wierzę w Ciebie, trzymaj się, hej!