Jak oszczędzać i inwestować? Proste sposoby.

Chcesz mieć więcej pieniędzy, ale też pracować mniej, mieć więcej luzu i czasu wolnego? Zdecydowanie nie jesteś jedyna. I tak, można dojść do takiego punktu, jednak nie zadzieje się to przez noc, a na wolność finansową składa się wiele elementów. Zacznijmy jednak spokojniej. W dzisiejszym wpisie weźmiemy na tapet bezpieczeństwo, właśnie to finansowe. Podzielę się z Tobą prostymi sposobami na oszczędzanie oraz inwestowanie, a także wyjaśnię kilka pojęć.

Mówię o tym nie bez przyczyny. Doskonale wiem, jak to jest żyć od pierwszego do pierwszego, stresować się finansami i nie mieć wykształconych zdrowych nawyków związanych z pieniędzmi. Da się wyjść z tego miejsca – i to w dodatku małymi krokami. Istotny jest zarówno sposób myślenia i przekonania (jest to temat na inny wpis), jak i praktyczne systemy. No to co, zaczynajmy!

Czym jest poduszka finansowa?

Przede wszystkim, podstawą Twojego bezpieczeństwa finansowego, jest poduszka finansowa. To równowartość Twoich 3, 6 lub 12-miesięcznych kosztów życia. Kwota zależy od Twoich preferencji, ale też formy zatrudnienia. Poduszkę budujesz po to, aby nie stresować się w kryzysowej sytuacji: kiedy zepsuje się samochód, stracisz pracę lub wizyta u dentysty zaskoczy Cię swoim kosztem. Jest ona buforem, który pozwala Ci uniknąć stresu, a nawet paniki i na spokojnie znaleźć rozwiązanie na nieoczekiwane problemy. Dzięki niej… śpisz spokojnie :)

Przykład dla poduszki finansowej obejmującej 6 miesięcy kosztów życia

Jeśli w tym momencie wydajesz:

– 3500, to Twoja poduszka powinna wynosić 3500*6 = 21 000.
– 5000, to Twoja poduszka powinna wynosić 5000*6 = 30 000.
– 6500, to Twoja poduszka powinna wynosić 6500*6 = 39 000.

Zanim się przestraszysz tej sumy, pamiętaj, że nie masz jej uzbierać już teraz, zaraz. Sama wiedza jest już cenna. Możesz małymi krokami dążyć do zgromadzenia pełnej kwoty, a w tym momencie – jeśli nie masz żadnych oszczędności – za cel postawić sobie stworzenie funduszu awaryjnego na poziomie 2-3 tysięcy.

Jak zacząć oszczędzać?

Tak jak już wspomniałam, moim zdaniem niezwykle ważne jest posiadanie osobnego konta na oszczędności. Najlepiej w innej instytucji finansowej (banku), niż to, z którego korzystasz każdego dnia. Możesz mieć jedno konto, na które przelewasz wszystkie zaoszczędzone środki i dopiero z jego poziomu decydować o ich lokowaniu lub korzystać z kilku osobnych kont w zależności od przeznaczenia. Pamiętaj, aby nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka, czyli nie lokować wszystkich oszczędności w jednym miejscu:

– poduszka finansowa może być ulokowana na rachunku rejestrowym,
– oszczędności na konkretne cele mogą być ulokowane na koncie oszczędnościowym w innym banku lub na lokacie,
– środki przeznaczone na inwestycje mogą trafiać na rachunek maklerski lub konto u robodoradcy np. w Portu.

Dlaczego osobne konto, a nie trzymanie pieniędzy na Twoim codziennym rachunku bankowym?

A no dlatego, żeby Cię nie kusiło podbieranie z oszczędności – to, czego nie widzimy, często ucieka też z głowy. Do tego korzystając z rozwiązań, takich jak lokaty czy rezerwa inwestycyjna, często masz dostęp do lepszego oprocentowania, niż na zwykłym rachunku.

Sposób pierwszy – płać sobie najpierw

Płacenie sobie najpierw jest złotą zasadą oszczędzania. Polega ona na przelaniu choćby minimalnej kwoty na oszczędności/inwestycje, zanim zaczniesz regulować inne opłaty. Jeśli dostajesz wypłatę określonego dnia w miesiącu, warto w tym celu ustawić wyżej wspomniany przelew automatyczny. Ten sposób wiąże się zarówno z kontrolowaniem budżetu, jak i dysponowaniem dodatkowymi, wolnymi środkami (np. premie, prezenty itp.)

Kroki, które warto wykonać:

– Przeanalizować swoje wydatki, wprowadzić rozsądne ograniczenia (np. zrezygnować z niepotrzebnych subskrypcji), wciąż zostawiając miejsce na przyjemności i stworzyć prosty budżet.
– Ustalić kwotę, którą co miesiąc jesteś w stanie przeznaczyć na oszczędności (nawet, jeśli jest to 20, 50, 100 zł).
– Ustawić przelew automatyczny zaraz po otrzymaniu wypłaty.
Dodatkowo! Jeśli poza oszczędzaniem chcesz również inwestować, ustaw przelewy na odpowiednie rachunki.

Sposób drugi – zaokrąglanie groszy

Korzystaj z gotowych systemów, takich jak zaokrąglanie każdej transakcji do konkretnej kwoty lub oszczędzanie określonego % od każdego zakupu. Dzięki temu pieniądze będą automatycznie oszczędzane, za każdym razem, kiedy je… wydajesz ;) Brzmi jak paradoks, ale ten automatyczny sposób może pomóc Ci zebrać całkiem ładne sumy. Najczęściej są one gromadzone na dedykowanym koncie (najlepiej, jeśli jest ono oprocentowane), ale w niektórych przypadkach jesteś w stanie samodzielnie wybrać miejsce, w które mają zostać przelane. Wpisz “zaokrąglanie groszy” i nazwę swojego banku, aby sprawdzić, czy oferuje taką usługę.

Sposób trzeci – cashback

Nie jest to z pewnością główny sposób na oszczędzanie, ale może okazać się pomocny. Istnieją specjalne aplikacje oraz wtyczki, które umożliwiają Ci otrzymanie zwrotu pewnego % z transakcji. Oszczędności lądują w aplikacji, z której możesz je wypłacić. Często są to symboliczne sumy, ale grosz do grosza… i będą efekty.

Sposób czwarty – odczekaj 24h, zanim wydasz pieniądze

Spodobała Ci się jakaś rzecz w sklepie i chcesz ją kupić? Zanim to zrobisz, odczekaj 24h. Dzięki temu dokonasz zakupu, polegając na swoim rozsądku, nie na emocjach. Możesz prowadzić także swoją listę życzeń, na której umieścisz wszystko, co chciałabyś mieć. Dzięki temu poruszanie się po promocjach, a także… otrzymywanie prezentów będzie przyjemniejsze.

Sposób piąty – bądź kreatywna

Poszukaj sposobów na pozyskanie dodatkowych środków np. poprzez sprzedaż ubrań na Vinted, podjęcie się pracy dodatkowej czy stworzenia sobie kolejnego źródła przychodu. Pamiętaj również o tym, aby za każdym razem, kiedy uda Ci się zaoszczędzić pieniądze, tę konkretną kwotę przelać na konto oszczędnościowe. Dzięki temu nie “rozmyje się” ona wśród innych wydatków.

Jak zacząć inwestować?

Inwestowanie wcale nie musi być trudne, ryzykowne, ani czasochłonne. Co więcej, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie potrzebujesz też dużej ilości pieniędzy, aby zacząć. Tak naprawdę wystarczy 100 zł miesięcznie. Wiesz, co jest w tym wszystkim najtrudniejsze? Pierwszy krok – i mówię to ze swojego doświadczenia. Potem zamiast czarnej magii dzieje się… magia procentu składanego. Czyli Twoje inwestycje wypracowują odsetki. Następnie te odsetki zostają włączone do kapitału początkowego i generują… wyższe odsetki.

Tylko po co właściwie inwestować?

Między innymi po to, aby uchronić swój kapitał przed inflacją, a także zapewnić sobie spokojną przyszłość. Bo nie, inwestowanie nie musi być agresywne, stresujące i męczące. Wręcz przeciwnie, możesz na spokojnie odpowiednio lokować swoje oszczędności, bez śledzenia wykresów i szukania “idealnego momentu”. Taki styl nazywa się inwestowaniem pasywnym :)

No dobra, więc jak zacząć? Ja przedstawię Ci trzy sposoby, z których możesz korzystać równocześnie.

Obligacje detaliczne Skarbu Państwa

Są uznawane za jeden z najbezpieczniejszych instrumentów finansowych. Wiele osób (w tym ja) w ten sposób lokuje swoją poduszkę finansową. W obligacje możesz inwestować na kilka sposobów. Jednym z nich jest założenie odpowiedniego rachunku w banku PKO lub Pekao (jest on bezpłatny), przelanie na niego środków, a następnie wybranie i wykupienie odpowiedniej obligacji. Koszt 1 obligacji = 100 zł.

Metale szlachetne

W metale szlachetnie możesz zacząć inwestować od niewielkich kwot. W momencie, gdy piszę ten wpis, srebrna moneta 1 oz kosztuje około 152 zł, a złota sztabka 1 g około 380 zł. Warto tylko pamiętać, że im mniejszy produkt, tym większa marża. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź, czy wybrana mennica jest godna zaufania. A potem nie pozostaje nic innego jak… dokonać zamówienie :)

Inwestycje z robodoradcą

Jest to praktycznie całkowicie automatyczny sposób inwestowania. Pamiętam, jak rozmawiałam z koleżanką na temat finansów. Powiedziała, że chciałaby zlecić przelew i mieć z głowy inwestowanie – nic nie wybierać, nad niczym się nie zastanawiać. Takie rozwiązanie jest możliwe właśnie dzięki usługom Portu. Proces jest bardzo prosty: zakładasz konto na http://portu.pl, dobierasz tolerowany poziom ryzyka, a następnie ustawiasz przelew automatyczny ze swojego konta. Teraz twoje środki są inwestowane. Opłata za prowadzenie portfela standardowo wynosi 1%.

Ryzyko

Pamiętaj, że inwestowanie wiąże się z ryzykiem. To wyrażenie jest powtarzane w wielu miejscach, możesz mieć wrażenie, że wręcz do znudzenia – ale jest to konieczne. Bo prawda jest taka, że każda inwestycja jakieś ryzyko ze sobą niesie. Niektóre są mało ryzykowne, inne zaś bardzo. W świecie inwestycji panuje na ogół zasada, że im mniejsze ryzyko, tym mniejsze potencjalne zyski, ale też potencjalne możliwości straty. Analogicznie, im większe ryzyko: większy potencjalny zysk, ale i strata. Ja osobiście cieszę się, że ta fraza musi się pojawiać, bo może uchronić nie tylko przed nieopacznymi decyzjami, ale też przed scammerami. Dlaczego? Cóż, jeśli ktoś mówi o “gwarantowanym zysku” – niech zapali Ci się lampka ostrzegawcza.

Podsumowanie

Jak widzisz, zarówno oszczędzanie, jak i inwestowanie może być bardzo proste, a wręcz automatyczne. Jeśli wcześniej nie interesowałaś się zarządzaniem pieniędzmi, wiem, że ten temat może być przytłaczający. Dlatego zacznij od małych kroków – w miarę, jak będziesz je stawiać, będzie Ci łatwiej i łatwiej. Powodzenia!