Bezpieczeństwo finansowe. Jak je osiągnąć?
Bezpieczeństwo finansowe - brzmi to naprawdę dobrze i wiesz, że dodatkowe środki na koncie dałyby Ci dużo spokoju? Masz już podstawową wiedzę na temat tego, jak je zebrać, ale brakuje Ci pomysłu na ułożenie działań w logiczną całość? A może wciąż żyjesz od pierwszego do pierwszego i sama nie wiesz, gdzie rozchodzą się Twoje środki? Sprawdź, jakie kroki warto wykonać, aby opanować swój budżet.
Wpis powstał przy współpracy z Karoliną @pani_od_oszczedzania.
Kroki, dzięki którym zadbasz o swoje finanse
Krok 1 - Przeanalizuj swoje wydatki
Nie tylko w głowie, ale także w dedykowanej tabeli lub na papierze. Zastanów się, czy wszystkie z nich są konieczne. Konieczna jest tutaj brutalna szczerość. Jeśli Twoje podstawowe koszty życia są wysokie, a nie masz perspektywy na zwiększenie zarobków od zaraz, możliwe, że będzie konieczne ucięcie części budżetu na zachcianki.
Krok 2 - Wyznacz cel finansowy
Koniecznie taki, który jest możliwy do osiągnięcia np. uzbieranie funduszu awaryjnego w wysokości 3000 zł.
💡 Fundusz awaryjny to mini wersja poduszki finansowej. Pozwala on na pokrycie nagłych kosztów (np. wizyta u dentysty), bez konieczności zadłużania się.
Jeśli postawisz na zbyt ambitny cel, możesz szybko się zniechęcić i wydać pieniądze na coś, co jest bardziej dostępne. Aby oszczędzać na swój cel, załóż konto w innym banku, niż to, z którego korzystasz każdego dnia. Możesz skorzystać z promocji bankowej, aby od razu zgarnąć potrzebne środki. Pamiętaj, aby dokładnie przeczytać zasady. Możesz też wpisać odpowiednie przypomnienia w kalendarz.
Krok 3 - Przygotuj swój domowy budżet
Prawdopodobnie na etapie przeglądania wydatków oszacowałaś, które koszty są konieczne do pokrycia każdego miesiąca (np. rata kredytu), a które możesz zmniejszyć (np. zamiast kupować obiad w pracy, zrobisz go w domu). Teraz utwórz swoją tabelę z budżetem, abyś mogła się łatwo nią posiłkować. Ja preferuję minimalistyczne rozwiązania tj. podzielenie budżetu domowego na trzy kategorie: fundamentals (koszty stałe), fun (rozrywka, zachcianki, ubrania, wakacje) i future (inwestycje, wkład własny).
💡Możesz skorzystać z zasady 50/30/20 lub 70/20/10 układając swój budżet. Mówią one o tym, że 50% (lub 70%) wypłaty powinno być przewidziane na koszty stałe, 30% (lub 20%) na rozrywkę i 20% (lub 10%) na inwestycje.
Krok 4 - Zacznij oszczędzać
Rób to na początku każdego miesiąca, czyli stosuj zasadę płacenia sobie najpierw. Nie czekaj, aby zobaczyć, “ile Ci zostanie” po wypłacie. Możesz ustawić przelew automatyczny na swoje konto do przechowywania funduszu awaryjnego. 20, 50 czy 100 zł to już dobry start! Ważne, aby już na etapie małych kwot ustawić systemy do zarządzania finansami, które będą Ci odpowiadać. Dzięki temu będziesz potrafiła zarządzać większymi sumami.
O dodatkowych sposobach na oszczędzanie przeczytasz tutaj.
Krok 5 - Negocjuj
Zadzwoń do swojego operatora i dowiedz się, czy jest w stanie Ci dać korzystniejszą ofertę w Twoim abonamencie na telefon. Tak samo możesz zrobić w przypadku internetu. Co więcej, umów się na rozmowę w sprawie negocjacji wynagrodzenia w pracy - wcześniej się do niej przygotuj. Pamiętaj, że nie idziesz prosić o podwyżkę, a raczej pokazać, że większe pieniądze Ci się należą z określonych powodów. Pamiętaj, że inflacja, wzrost kosztów życia czy staż pracy nie są dobrymi argumentami. Co robisz, dzięki czemu firma dobrze działa, zarabia pieniądze, a praca idzie gładko? Wszystkie nadwyżki dołóż do swoich automatycznych przelewów na fundusz awaryjny. Dzięki temu unikniesz inflacji stylu życia i zwiększysz oszczędności!
💡Docelowo warto dzielić nadwyżki procentowo. Np. z każdej premii 70% odkładasz na oszczędności i inwestycje, a 30% wydajesz na przyjemności.
Krok 6 - Poszukaj dodatkowych źródeł przychodu lub innych sposobów na uzyskanie środków
Możesz sprzedać ubrania, których już nie nosisz, korzystać z promocji bankowych lub zacząć działać jako freenacerka. Co więcej, warto zainteresować się różnego rodzaju programami cashback czy też tymi afiliacyjnymi. Kolejną opcją jest stworzenie własnego biznesu: jeśli myślisz o tym od dawna, ale nie wiesz jakie kroki podjąć, sięgnij po e-book 7 pierwszych kroków w biznesie.
Krok 7 - Podkręć swój cel finansowy
Nie poprzestawaj na funduszu awaryjnym. Zacznij tworzyć swoja poduszkę finansową. To nic innego, jak zabezpieczenie finansowe, które pozwoli Ci na przeżycie od 3 do 12 miesięcy bez żadnego źródła dochodu. Wysokość poduszki oszacuj na podstawie swoich preferencji, sytuacji oraz kompetencji. Najczęściej przyjmowaną wartością jest 6 miesięcy.
Przykład: Twoje koszty życia wynoszą 5000 zł/ms. W związku z tym Twoja poduszka powinna wynosić 5000 zł*6=30 000 zł.
Krok 8 - Zagoń swoje pieniądze do pracy
Zaoszczędzone środki ulokuj na lokatach lub zainteresuj się prostymi inwestycjami (np. w obligacje Skarbu Państwa). Nie pozwól, aby siedziały na nieoprocentowanym koncie i traciły na wartości. Jeśli nie wiesz jak ugryźć ten temat, codziennie przesłuchaj jeden odcinek podcastu lub przeczytaj artykuł branżowy dotyczący finansów.
Podsumowanie
Jak widzisz, podane kroki nie należą do najbardziej skomplikowanych. Najważniejsze jest uświadomienie sobie, ile pieniędzy wydajesz, ułożenie prostego budżetu domowego, ustalenie pierwszego celu, a następnie wręcz automatyczne oszczędzanie. Dobrze jest też ustalić swój system procentowy do zarządzania nadwyżkami, a także nie zostawiać pieniędzy na zwykłym koncie ROR. I to w zasadzie tyle! Najważniejsze, to zacząć działać, a po czasie cieszyć się efektami swojej pracy.
Jak oszczędzać i inwestować? Proste sposoby.
Chcesz mieć więcej pieniędzy, ale też pracować mniej, mieć więcej luzu i czasu wolnego? Zdecydowanie nie jesteś jedyna. I tak, można dojść do takiego punktu, jednak nie zadzieje się to przez noc, a na wolność finansową składa się wiele elementów. Zacznijmy jednak spokojniej. W dzisiejszym wpisie weźmiemy na tapet bezpieczeństwo, właśnie to finansowe. Podzielę się z Tobą prostymi sposobami na oszczędzanie oraz inwestowanie, a także wyjaśnię kilka pojęć.
Mówię o tym nie bez przyczyny. Doskonale wiem, jak to jest żyć od pierwszego do pierwszego, stresować się finansami i nie mieć wykształconych zdrowych nawyków związanych z pieniędzmi. Da się wyjść z tego miejsca - i to w dodatku małymi krokami. Istotny jest zarówno sposób myślenia i przekonania (jest to temat na inny wpis), jak i praktyczne systemy. No to co, zaczynajmy!
Czym jest poduszka finansowa?
Przede wszystkim, podstawą Twojego bezpieczeństwa finansowego, jest poduszka finansowa. To równowartość Twoich 3, 6 lub 12-miesięcznych kosztów życia. Kwota zależy od Twoich preferencji, ale też formy zatrudnienia. Poduszkę budujesz po to, aby nie stresować się w kryzysowej sytuacji: kiedy zepsuje się samochód, stracisz pracę lub wizyta u dentysty zaskoczy Cię swoim kosztem. Jest ona buforem, który pozwala Ci uniknąć stresu, a nawet paniki i na spokojnie znaleźć rozwiązanie na nieoczekiwane problemy. Dzięki niej… śpisz spokojnie :)
Przykład dla poduszki finansowej obejmującej 6 miesięcy kosztów życia
Jeśli w tym momencie wydajesz:
- 3500, to Twoja poduszka powinna wynosić 3500*6 = 21 000.
- 5000, to Twoja poduszka powinna wynosić 5000*6 = 30 000.
- 6500, to Twoja poduszka powinna wynosić 6500*6 = 39 000.
Zanim się przestraszysz tej sumy, pamiętaj, że nie masz jej uzbierać już teraz, zaraz. Sama wiedza jest już cenna. Możesz małymi krokami dążyć do zgromadzenia pełnej kwoty, a w tym momencie - jeśli nie masz żadnych oszczędności - za cel postawić sobie stworzenie funduszu awaryjnego na poziomie 2-3 tysięcy.
Jak zacząć oszczędzać?
Tak jak już wspomniałam, moim zdaniem niezwykle ważne jest posiadanie osobnego konta na oszczędności. Najlepiej w innej instytucji finansowej (banku), niż to, z którego korzystasz każdego dnia. Możesz mieć jedno konto, na które przelewasz wszystkie zaoszczędzone środki i dopiero z jego poziomu decydować o ich lokowaniu lub korzystać z kilku osobnych kont w zależności od przeznaczenia. Pamiętaj, aby nie wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka, czyli nie lokować wszystkich oszczędności w jednym miejscu:
- poduszka finansowa może być ulokowana na rachunku rejestrowym,
- oszczędności na konkretne cele mogą być ulokowane na koncie oszczędnościowym w innym banku lub na lokacie,
- środki przeznaczone na inwestycje mogą trafiać na rachunek maklerski lub konto u robodoradcy np. w Portu.
Dlaczego osobne konto, a nie trzymanie pieniędzy na Twoim codziennym rachunku bankowym?
A no dlatego, żeby Cię nie kusiło podbieranie z oszczędności - to, czego nie widzimy, często ucieka też z głowy. Do tego korzystając z rozwiązań, takich jak lokaty czy rezerwa inwestycyjna, często masz dostęp do lepszego oprocentowania, niż na zwykłym rachunku.
Sposób pierwszy - płać sobie najpierw
Płacenie sobie najpierw jest złotą zasadą oszczędzania. Polega ona na przelaniu choćby minimalnej kwoty na oszczędności/inwestycje, zanim zaczniesz regulować inne opłaty. Jeśli dostajesz wypłatę określonego dnia w miesiącu, warto w tym celu ustawić wyżej wspomniany przelew automatyczny. Ten sposób wiąże się zarówno z kontrolowaniem budżetu, jak i dysponowaniem dodatkowymi, wolnymi środkami (np. premie, prezenty itp.)
Kroki, które warto wykonać:
- Przeanalizować swoje wydatki, wprowadzić rozsądne ograniczenia (np. zrezygnować z niepotrzebnych subskrypcji), wciąż zostawiając miejsce na przyjemności i stworzyć prosty budżet.
- Ustalić kwotę, którą co miesiąc jesteś w stanie przeznaczyć na oszczędności (nawet, jeśli jest to 20, 50, 100 zł).
- Ustawić przelew automatyczny zaraz po otrzymaniu wypłaty.
- Dodatkowo! Jeśli poza oszczędzaniem chcesz również inwestować, ustaw przelewy na odpowiednie rachunki.
Sposób drugi - zaokrąglanie groszy
Korzystaj z gotowych systemów, takich jak zaokrąglanie każdej transakcji do konkretnej kwoty lub oszczędzanie określonego % od każdego zakupu. Dzięki temu pieniądze będą automatycznie oszczędzane, za każdym razem, kiedy je… wydajesz ;) Brzmi jak paradoks, ale ten automatyczny sposób może pomóc Ci zebrać całkiem ładne sumy. Najczęściej są one gromadzone na dedykowanym koncie (najlepiej, jeśli jest ono oprocentowane), ale w niektórych przypadkach jesteś w stanie samodzielnie wybrać miejsce, w które mają zostać przelane. Wpisz “zaokrąglanie groszy” i nazwę swojego banku, aby sprawdzić, czy oferuje taką usługę.
Sposób trzeci - cashback
Nie jest to z pewnością główny sposób na oszczędzanie, ale może okazać się pomocny. Istnieją specjalne aplikacje oraz wtyczki, które umożliwiają Ci otrzymanie zwrotu pewnego % z transakcji. Oszczędności lądują w aplikacji, z której możesz je wypłacić. Często są to symboliczne sumy, ale grosz do grosza… i będą efekty.
Sposób czwarty - odczekaj 24h, zanim wydasz pieniądze
Spodobała Ci się jakaś rzecz w sklepie i chcesz ją kupić? Zanim to zrobisz, odczekaj 24h. Dzięki temu dokonasz zakupu, polegając na swoim rozsądku, nie na emocjach. Możesz prowadzić także swoją listę życzeń, na której umieścisz wszystko, co chciałabyś mieć. Dzięki temu poruszanie się po promocjach, a także… otrzymywanie prezentów będzie przyjemniejsze.
Sposób piąty - bądź kreatywna
Poszukaj sposobów na pozyskanie dodatkowych środków np. poprzez sprzedaż ubrań na Vinted, podjęcie się pracy dodatkowej czy stworzenia sobie kolejnego źródła przychodu. Pamiętaj również o tym, aby za każdym razem, kiedy uda Ci się zaoszczędzić pieniądze, tę konkretną kwotę przelać na konto oszczędnościowe. Dzięki temu nie “rozmyje się” ona wśród innych wydatków.
Jak zacząć inwestować?
Inwestowanie wcale nie musi być trudne, ryzykowne, ani czasochłonne. Co więcej, wbrew powszechnemu przekonaniu, nie potrzebujesz też dużej ilości pieniędzy, aby zacząć. Tak naprawdę wystarczy 100 zł miesięcznie. Wiesz, co jest w tym wszystkim najtrudniejsze? Pierwszy krok - i mówię to ze swojego doświadczenia. Potem zamiast czarnej magii dzieje się… magia procentu składanego. Czyli Twoje inwestycje wypracowują odsetki. Następnie te odsetki zostają włączone do kapitału początkowego i generują… wyższe odsetki.
Tylko po co właściwie inwestować?
Między innymi po to, aby uchronić swój kapitał przed inflacją, a także zapewnić sobie spokojną przyszłość. Bo nie, inwestowanie nie musi być agresywne, stresujące i męczące. Wręcz przeciwnie, możesz na spokojnie odpowiednio lokować swoje oszczędności, bez śledzenia wykresów i szukania “idealnego momentu”. Taki styl nazywa się inwestowaniem pasywnym :)
No dobra, więc jak zacząć? Ja przedstawię Ci trzy sposoby, z których możesz korzystać równocześnie.
Obligacje detaliczne Skarbu Państwa
Są uznawane za jeden z najbezpieczniejszych instrumentów finansowych. Wiele osób (w tym ja) w ten sposób lokuje swoją poduszkę finansową. W obligacje możesz inwestować na kilka sposobów. Jednym z nich jest założenie odpowiedniego rachunku w banku PKO lub Pekao (jest on bezpłatny), przelanie na niego środków, a następnie wybranie i wykupienie odpowiedniej obligacji. Koszt 1 obligacji = 100 zł.
Metale szlachetne
W metale szlachetnie możesz zacząć inwestować od niewielkich kwot. W momencie, gdy piszę ten wpis, srebrna moneta 1 oz kosztuje około 152 zł, a złota sztabka 1 g około 380 zł. Warto tylko pamiętać, że im mniejszy produkt, tym większa marża. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź, czy wybrana mennica jest godna zaufania. A potem nie pozostaje nic innego jak… dokonać zamówienie :)
Inwestycje z robodoradcą
Jest to praktycznie całkowicie automatyczny sposób inwestowania. Pamiętam, jak rozmawiałam z koleżanką na temat finansów. Powiedziała, że chciałaby zlecić przelew i mieć z głowy inwestowanie - nic nie wybierać, nad niczym się nie zastanawiać. Takie rozwiązanie jest możliwe właśnie dzięki usługom Portu. Proces jest bardzo prosty: zakładasz konto na http://portu.pl, dobierasz tolerowany poziom ryzyka, a następnie ustawiasz przelew automatyczny ze swojego konta. Teraz twoje środki są inwestowane. Opłata za prowadzenie portfela standardowo wynosi 1%.
Ryzyko
Pamiętaj, że inwestowanie wiąże się z ryzykiem. To wyrażenie jest powtarzane w wielu miejscach, możesz mieć wrażenie, że wręcz do znudzenia - ale jest to konieczne. Bo prawda jest taka, że każda inwestycja jakieś ryzyko ze sobą niesie. Niektóre są mało ryzykowne, inne zaś bardzo. W świecie inwestycji panuje na ogół zasada, że im mniejsze ryzyko, tym mniejsze potencjalne zyski, ale też potencjalne możliwości straty. Analogicznie, im większe ryzyko: większy potencjalny zysk, ale i strata. Ja osobiście cieszę się, że ta fraza musi się pojawiać, bo może uchronić nie tylko przed nieopacznymi decyzjami, ale też przed scammerami. Dlaczego? Cóż, jeśli ktoś mówi o "gwarantowanym zysku" - niech zapali Ci się lampka ostrzegawcza.
Podsumowanie
Jak widzisz, zarówno oszczędzanie, jak i inwestowanie może być bardzo proste, a wręcz automatyczne. Jeśli wcześniej nie interesowałaś się zarządzaniem pieniędzmi, wiem, że ten temat może być przytłaczający. Dlatego zacznij od małych kroków - w miarę, jak będziesz je stawiać, będzie Ci łatwiej i łatwiej. Powodzenia!
Najczęstsze błędy przy wprowadzaniu nawyków
Wprowadzanie nowych nawyków to proces, który wymaga odpowiedniego podejścia. Możesz podejść do nowej rzeczy z dużym entuzjazmem, jednak z biegiem czasu zniechęcasz się i rezygnujesz? Jednym z głównych powodów są błędy popełniane przy wprowadzaniu zmian w codziennym życiu. W tym wpisie przedstawię kilka z nich.
Jeśli wolisz słuchać, sprawdź Przyjemnie Produktywny Podcast na Spotify i YouTubie.
7 błędów przy wprowadzaniu nawyków
Błąd 1: Zbyt duże oczekiwania na starcie
Jednym z najczęstszych błędów jest stawianie sobie zbyt ambitnych celów na samym początku. Wprowadzanie nawyków to proces, który wymaga czasu. Jeśli oczekujesz, że od razu osiągniesz spektakularne rezultaty, możesz się łatwo rozczarować. Dlatego właśnie warto zacząć od małych kroków.
Zbyt duże oczekiwania mogą objawiać się na różne sposoby. Na przykład, jeśli osoba, która nigdy wcześniej nie uprawiała regularnie sportu, postanawia, że od dziś będzie codziennie biegać przez godzinę, od razu nakłada na siebie ogromną presję. Tak ambitny cel jest trudny do utrzymania, szczególnie na początku, gdy ciało (i głowa!) nie jest jeszcze przyzwyczajone do wysiłku. Lepszym rozwiązaniem jest rozpoczęcie od 10 minut ćwiczeń dziennie i stopniowe zwiększanie czasu oraz intensywności.
Błąd 2: Brak realistycznego planu
Wprowadzanie nawyków wymaga konkretnego planu działania. Zbyt często mówimy sobie: „Od jutra będę ćwiczyć” lub „Zacznę lepiej się odżywiać”, ale bez sprecyzowania, jak dokładnie będziemy to robić. Brak planu to ogromny błąd, który prowadzi do braku konsekwencji i ostatecznie – porażki. Dlatego tak istotne jest określenie, kiedy i gdzie będziesz wykonywać swój nowy nawyk.
Na przykład, zamiast powiedzieć „będę biegać”, warto ustalić, że „codziennie o 7:00 rano, przed pracą, pójdę na 20-minutowy bieg w parku X”. Precyzyjne określenie czasu i miejsca pomaga wprowadzić rutynę, ponieważ nasz mózg zaczyna kojarzyć konkretne okoliczności z daną czynnością. Planowanie wprowadza porządek i systematyczność, co z kolei ułatwia realizację nawyków.
Jeśli chcesz zdrowo się odżywiać, zaplanuj posiłki z wyprzedzeniem. Określ, kiedy i co będziesz jeść, aby unikać przypadkowych decyzji pod wpływem głodu czy pośpiechu. W przeciwnym razie łatwo wrócisz do starych nawyków, takich jak jedzenie fast foodów czy podjadanie niezdrowych przekąsek.
Błąd 3: Zbyt sztywne podejście
Elastyczność jest naprawdę istotna w procesie zmiany nawyków. Zbyt sztywne podejście może prowadzić Cię do frustracji i zniechęcenia. Życie jest nieprzewidywalne i nie można się z tym kłócić. Dlatego warto zostawić sobie pewien margines błędu: zarówno jak chodzi o czas, jak i o myślenie. Jeśli jednego dnia nie uda się zrealizować pełnego planu, nie oznacza to, że powinnaś rezygnować z całego procesu.
Przykładowo, jeśli planujesz codzienne ćwiczenia, ale pewnego dnia masz mniej czasu, lepiej zrobić krótszy trening niż całkowicie go pominąć. Nawet kilka minut aktywności jest lepsze niż nic, a regularność jest ważniejsza niż intensywność. Wprowadzanie nawyków to długoterminowy proces, więc zdarzające się od czasu do czasu odstępstwa są naturalne i nie powinny być powodem do zniechęcenia.
Elastyczność dotyczy również samej formy wykonywania nawyków. Jeśli zaplanowałeś spacer na świeżym powietrzu, ale pogoda nie dopisuje, możesz zamienić go na krótki trening w domu. Ważne, aby nie rezygnować z samego nawyku, ale dostosować go do bieżących okoliczności.
Błąd 4: Wprowadzanie zbyt wielu nawyków jednocześnie
Jednym z najbardziej powszechnych błędów jest próba wprowadzenia zbyt wielu nawyków jednocześnie. Kiedy stawiamy sobie za cel wprowadzenie kilku nowych nawyków w tym samym czasie, np. zmiana diety, codzienne ćwiczenia, medytacja i nauka nowego języka, nasze zasoby energii, koncentracji i motywacji szybko się wyczerpują.
Nawyki wymagają wysiłku, a nasza siła woli jest ograniczona. Badania psychologiczne pokazują, że ludzie mają ograniczoną ilość energii do podejmowania decyzji i kontrolowania swoich działań każdego dnia. Dlatego, jeśli próbujemy wprowadzić zbyt wiele zmian na raz, najczęściej kończy się to zniechęceniem i porzuceniem wszystkich postanowień.
Lepszym podejściem jest skoncentrowanie się na jednym nawyku na raz. Kiedy ten nawyk stanie się automatyczny, możesz wprowadzać kolejne.
Błąd 5: Brak cierpliwości
Zmiana nawyków wymaga czasu. Popularny mit mówi, że nawyk można wyrobić w ciągu 21 dni, ale rzeczywistość jest inna. To, jak długo będziesz wprowadzać nawyk, zależy od Ciebie, Twojego stylu życia, obecnych przyzwyczajeń, a także nawyku samego w sobie. Łatwiej jest wprowadzić codzienne picie szklanki wody o poranku niż np. codzienne bieganie.
Cierpliwość jest tutaj istotna, ponieważ na początku nowy nawyk wymaga więcej uwagi, zaangażowania i energii. Nasz mózg jest zaprogramowany na oszczędzanie “mocy przerobowych”, więc początkowe próby zmiany mogą wydać się trudne i męczące. Dlatego tak ważne jest, aby dać sobie czas na adaptację.
Zamiast oczekiwać szybkich rezultatów, skoncentruj się na małych krokach i stopniowym postępie, a także na uprzyjemnianiu sobie drogi do wyrobienia nowego przyzwyczajenia. Nawet niewielkie osiągnięcia, takie jak tydzień regularnych ćwiczeń, są warte świętowania. Dążenie do doskonałości nie jest celem – celem jest stały postęp.
Błąd 6: Porównywanie się z innymi
Porównywanie się z innymi to kolejny powszechny błąd, który może skutecznie zniechęcić do wprowadzania nawyków. Każdy z nas ma inny rytm życia, inne predyspozycje i różne warunki, w jakich funkcjonuje. Często porównujemy swoje postępy z osobami, które są na zupełnie innym poziomie, co może prowadzić do frustracji i obniżenia motywacji.
Pamiętaj, że to Twoja własna droga do zmiany nawyków jest najważniejsza. Skup się na swoich postępach, a nie na osiągnięciach innych. Każdy z nas ma inne tempo wprowadzania zmian i inne wyzwania, z którymi musi się zmierzyć. Doceniaj to, co już osiągnąłeś, i trzymaj się swoich celów, niezależnie od tego, co robią inni.
Błąd 7: Brak nagród za postępy
Pamiętaj, aby nagradzać siebie za postępy. Nagrody wzmacniają pozytywne zachowania i pomagają w utrzymaniu motywacji. Jeśli nie doceniasz swoich małych sukcesów, może Ci być trudno utrzymać chęć realizacji dalszych działań.
Nagroda nie musi być duża – wystarczy coś prostego, co sprawi Ci przyjemność. Na przykład, jeśli udało Ci się wytrwać tydzień w realizacji nowego nawyku, nagrodź się oglądając ulubiony film, kup sobie mały prezent lub zrób coś, co sprawia Ci radość. Nagrody pomagają wzmocnić pozytywne skojarzenia z nowym nawykiem, co sprawia, że staje się on przyjemniejszy do realizacji.
Podsumowanie
Wprowadzanie nowych nawyków to proces, który wymaga planowania, elastyczności, cierpliwości i odpowiedniego podejścia. Unikanie najczęstszych błędów, takich jak zbyt ambitne cele, brak planu czy porównywanie się z innymi, może znacznie ułatwić ten proces. Kluczem do sukcesu jest wytrwałość i stopniowe wprowadzanie zmian, bez presji na szybkie efekty. Pamiętaj, że każdy krok naprzód, nawet mały, jest wartościowy i przybliża Cię do osiągnięcia Twoich założeń.
Jak skutecznie zaplanować tydzień? - 5 kroków
Planowanie tygodnia może znacząco poprawić Twoją produktywność. Co więcej, daje poczucie kontroli i pomaga lepiej zorganizować codzienne obowiązki. Sama widzę to po sobie! Dobrze zaplanowany tydzień nie tylko ułatwia życie, ale również wprowadza więcej spokoju. Dzięki takiej rozpisce wiesz, co masz do zrobienia, i możesz skupić się na swoich celach oraz ich realizacji - a nie wszystkich sprawach, które na moment obecny wydają się palące (a w gruncie rzeczy często takie nie są).
Być może myślisz właśnie: wszystko fajnie, ale jak stworzyć plan, które faktycznie będę się trzymać? Przychodzę z odpowiedzią! Przygotowałam dla Ciebie pięć kroków, dzięki którym planowanie tygodnia będzie łatwiejsze.
Jeśli wolisz słuchać, sprawdź Przyjemnie Produktywny Podcast na Spotify i YouTubie.
Krok 1: Wypisz sztywne plany i ważne wydarzenia
Rozpocznij planowanie tygodnia od zapisania wszystkich terminów, których nie możesz lub nie chcesz przesunąć. Mogą zaliczać się do nich wizyty u lekarza, spotkania, ważne deadline’y, czy czas na odpoczynek. Wszystko zależy od Twoich priorytetów. e Zapisz wszystkie te daty w kalendarzu np. w Google Calendar i ustaw odpowiednie przypomnienia Dzięki temu będziesz miała pewność, że o niczym nie zapomnisz. Dodatkowo uzyskasz ogólny obraz tego, jak będzie wyglądał Twój tydzień.
Krok 2: Ustal priorytety na każdy dzień
Każdy dzień powinien mieć jeden priorytet. Niech będzie to zadanie, które popycha Cię w stronę realizacji Twoich długoterminowych celów. Ale uwaga! To wcale nie oznacza, że będzie ono bardzo czasochłonne. Wręcz przeciwnie! Najważniejsze są te małe kroki, które konsekwentnie wykonywane, przynoszą nam największe efekty. Dlatego zastanów się, do jakiego celu dążysz? Jakie są kamienie milowe? I co możesz zrobić w każdym tygodniu czy dniu, co Cię do nich przybliży? W ten sposób wybierzesz rzeczy, na których naprawdę warto się skupić.
Przykład: Twoim celem jest poprawa kondycji. Twoim kamieniem milowym może być 10 treningów w miesiącu, na przykład na siłowni. Więc Twoimi priorytetami na wybrane dni (powiedzmy, że będzie to wtorek i czwartek) będzie pójście na trening. W pozostałe dni postaw na spacer lub krótkie rozciąganie. Dzięki temu codziennie zrobisz coś, co przybliży Cię do realizacji celu.
Krok 3: Zaplanuj sprzątanie, ogarnianie domu i posiłki
Kolejny krok to zorganizowanie tygodnia pod kątem codziennych obowiązków. Jednym z nich jest gotowanie oraz planowanie posiłków. Wiem, że zaplanowanie obiadu na cały tydzień brzmi jak wyzwanie, ale uwierz mi, że to naprawdę ułatwia życie! Jeśli szukasz materiałów, które Ci w tym pomogą, sięgnij po zestaw Zorganizowana w kuchni. Kiedy wiesz, co masz ugotować, oszczędzasz czas oraz pieniądze, unikając m.in. spontanicznych zakupów. Do tego zawsze masz coś pysznego w lodówce. Oczywiście nie tylko gotowanie jest istotne: możesz zaplanować także dzień, w którym zajmiesz się sprzątaniem czy innymi obowiązkami domowymi. Postaraj się o optymalizację tego procesu.
Krok 4: Zarezerwuj czas na odpoczynek
Pamiętaj, że czas na odpoczynek jest absolutnie niepodlegający negocjacjom. Niezależnie od tego, jak dużo masz na głowie, zadbaj o regularne chwile dla siebie. Może to być krótka przerwa na kawę, czytanie książki (może Drogi do celu? ;)) czy spacer. Cokolwiek, co pozwoli Ci się zrelaksować. Odpoczynek to także inwestycja w Twoje zdrowie – fizyczne i psychiczne. Z doświadczenia Ci powiem, że momenty, w których czujesz, że nie masz czasu na relaks, to te, które najbardziej go wymagają. Nie bój się zwolnić - świat się nie zawali, za to od nadmiernej presji Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne już może. Dlatego warto o siebie dbać :)
Krok 5: Zaplanuj swój dzień wieczór wcześniej
Aby rozpocząć dzień ze spokojną głową, nie zostawiaj planowania zadań na rano - zajmij się tym wieczór wcześniej. Dzięki temu o poranku będziesz mieć gotowy plan działania, jasno wyznaczone priorytety i spokojną głowę. Co więcej, tworzenie planów przed pójściem spać, daje czas na refleksję oraz oczyszcza umysł przed nocą. Na spokojnie oceń, jakie zadania udało Ci się zrobić, na czym chcesz się skupić, a co trzeba przenieść. Pamiętaj również o zostawieniu czasu na nieoczekiwane wydarzenia: telefony, awarie czy sytuacje losowe. Dzięki temu Twój plan nie będzie się “rozjeżdżał”.
Podsumowanie
Dzięki tym pięciu krokom Twój tydzień stanie się bardziej przejrzysty i uporządkowany. Zyskasz czas na to, co naprawdę ważne, zmniejszysz codzienny stres i poczujesz większą kontrolę nad swoimi celami. Regularne planowanie nie tylko ułatwi Ci realizację obowiązków, ale też pozwoli zadbać o równowagę między pracą a odpoczynkiem, dzięki czemu w pełni wykorzystasz każdą chwilę.
Niewspierające otoczenie - co zrobić?
Czy kiedykolwiek poczułaś, że Twoje otoczenie bardziej Cię przytłacza, niż wspiera? Zastanawiałaś się, jak bardzo osoby wokół Ciebie wpływają na Twoje życie, samopoczucie, a nawet decyzje, które podejmujesz? Może nie zawsze to zauważamy, ale te najbliższe osoby mają ogromną moc – zarówno pozytywną, jak i negatywną. Na czym w takim razie warto się skupić? Przejdźmy teraz do kilku zasad.
Jeśli wolisz słuchać, sprawdź Przyjemnie Produktywny Podcast na Spotify i YouTubie.
Reguła pięciu osób
To dość prosta zasada, która mówi, że jesteśmy sumą pięciu najbliższych nam osób. To one mają największy wpływ na nasze życie. Więc teraz pomyśl – kim są te osoby w Twoim życiu? Czy wspierają Cię w dążeniu do marzeń, czy może podważają Twoje decyzje? Każda z nas chce być lubiana i akceptowana, to naturalne. Ale nie zawsze oznacza to, że ludzie, z którymi spędzamy najwięcej czasu, działają na nas dobrze.
Pamiętaj też, że Twoje najbliższe (najbardziej wpływowe) pięć osób, nie musi być od razu fizycznie obecne w Twoim życiu. Możesz słuchać podcastów, oglądać filmy na Youtube czy czytać posty osób, którymi chcesz się inspirować i od których chcesz czerpać. W ten sposób staną Ci się one bliskie, nawet jeśli się nie znacie ;) Masz wybór, więc skorzystaj z niego! Skoro o tym mowa…
Wybieraj odpowiednie treści
Żyjemy w czasach, gdzie media społecznościowe są obecne w naszym codziennym życiu. Tylko Ty masz wpływ na to, jakie treści konsumujesz każdego dnia. Pamiętaj, że te treści mają realny wpływ na Twoje myśli a co więcej - na Twoje samopoczucie. Przejrzyj konta, które obserwujesz. Czy te konta inspirują Cię do działania? A może dostarczają Ci negatywną energię i skłaniają do niepotrzebnych wydatków lub negatywnie wpływają na Twoje poczucie własnej wartości? Świadome konsumowanie treści, podobnie jak wybór bliskich osób, ma duży wpływ na nasze życie. Dlatego, jeśli treści, które pojawiają się na stronach głównych w różnych aplikacjach nie są dla Ciebie motywujące lub wartościowe, bez żalu przestań obserwować proponowane konta (lub je wycisz). Zamiast tego poszukaj osób, których wiedza pomoże Ci osiągać cele i stworzyć dla siebie lepszą codzienność.
Buduj wartościowe relacje
Jeśli czujesz, że brakuje Ci w życiu osób, które inspirują, to sama zacznij ich szukać! Nie czekaj, aż odpowiedni ludzie zjawią się w Twoim życiu, zrób pierwszy krok, aby ich poznać. Może to będzie koleżanka z pracy, która podziela Twoje pasje, czy nowa znajoma poznana na warsztatach lub wydarzeniu branżowym. Nowe osoby możesz poznać także w Internecie. Jeśli ktoś wydaje Ci się interesujący, nie bój się napisać do tej osoby. Nawet zwykła wiadomość na Instagramie może być początkiem ciekawej znajomości. Pamiętaj, że po drugiej stronie jest człowiek, który tak samo, jak Ty ceni kontakt z innymi ludźmi.
Znajdź czas na refleksję
Najważniejsza relacja, jaką masz, to ta z samą sobą. Kiedy ostatnio pomyślałaś o tym, co naprawdę Cię cieszy? Jakie masz marzenia, pasje, co sprawia, że się uśmiechasz? To, kim jesteś i co lubisz, ma ogromne znaczenie, gdy budujesz swoje otoczenie. Jeśli będziesz w zgodzie ze sobą, łatwiej Ci będzie przyciągać osoby, które będą wspierały Twoje wartości i marzenia. Dlatego warto poświęcić czas na zastanowienie się nad tym, kim naprawdę jesteś i czego chcesz od życia. Możesz do tego wykorzystać dokument tekstowy lub zeszyt, a nawet zwykłą kartkę papieru. Wyrzucenie myśli z głowy pozwoli lepiej je uporządkować, a także opracować konkretny plan.
Komunikuj zmiany
Kiedy zaczynasz wprowadzać zmiany w swoim życiu, ważne jest, aby umiejętnie je komunikować. Wiele też zależy od zmiany, którą chcesz wprowadzić. Inaczej będziesz rozmawiać o udziale w maratonie, a inaczej o zakładaniu własnego biznesu (jeśli Twoim celem jest druga opcja, sprawdź materiał za 0 zł, jak pokonać obawy przed pracą na swoim). Twoi bliscy mogą nie być gotowi na Twoje nowe nawyki, cele czy działania, warto przeprowadzić z nimi szczerą rozmowę. Pamiętaj, że nie musisz uzyskać ich aprobaty. Lepiej będzie, gdy nastawisz się na to, że jej nie otrzymasz, ale jeśli masz świadomość, że to, co robisz, jest dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem, nie będzie Ci ona potrzebna. To Ty podejmujesz decyzje o swoim życiu, a ludzie z twojego otoczenia nie zawsze muszą je rozumieć. Ważne jest, abyś czuła się pewnie w swoich działaniach. Warto jednak mieć na uwadze tę drugą stronę. To, że miałaś czas na przemyślenie nowych schematów działania, nie oznacza, że osoby z Twojego otoczenia też są tak na nie przygotowane. A są to zmiany, o które nie prosili. Pamiętaj, że często brak zrozumienia jest znacznie większą przeszkodą, niż brak chęci wsparcia. Dlatego komunikuj, daj czas, ale przy tym stawiaj też na siebie.
Podsumowanie
Jeśli Twoje najbliższe osoby nie wspierają Cię w Twoich działaniach, zastanów się, dlaczego tak się dzieje. Czy wynika to z braku chęci, a może z braku zrozumienia? W przypadku opcji numer dwa postaraj się jak najlepiej wytłumaczyć swoje powody i motywacje. Co więcej, możesz świadomie wybierać osoby, którymi się otaczasz: zarówno w świecie rzeczywistym, jak i tym online. Dlatego korzystaj z wartościowych treści, a także nie bój się nawiązywać nowych znajomości. Powodzenia!
Jak pozbyć się niewspierających nawyków?
Eliminowanie złych nawyków to wyzwanie, przed którym staje wiele z nas. Niezależnie od tego, czy chodzi o podjadanie słodyczy, spędzanie zbyt dużo czasu na mediach społecznościowych, czy unikanie aktywności fizycznej – zmiana utrwalonych, ale szkodliwych zachowań nie jest łatwa. Jednak dzięki odpowiedniej strategii, można skutecznie pozbyć się tych nawyków, które nie przynoszą nam korzyści, a wręcz działają na naszą szkodę. Jak to zrobić?
Zrozum mechanizm pętli nawyku
Każdy nawyk, zarówno ten dobry, jak i zły, funkcjonuje na zasadzie tzw. pętli nawyku. To pojęcie wprowadzone przez Charlesa Duhigga w książce „Siła nawyku”, które opisuje trzy kluczowe elementy każdego nawyku: bodziec, rutynę i nagrodę. Aby pozbyć się kiepskiego przyzwyczajenia, najpierw musisz zrozumieć, jak wygląda pętla nawyku w przypadku Twojego niechcianego zachowania.
- Bodziec (trigger) – Co wyzwala Twój zły nawyk? Może to być konkretna sytuacja, miejsce, emocja lub pora dnia. Na przykład stresujący dzień w pracy może być bodźcem do sięgnięcia po słodycze lub fast food, a nuda może prowadzić do bezcelowego przeglądania mediów społecznościowych.
- Rutyna – To, co robisz w odpowiedzi na bodziec, czyli samo zachowanie. W przypadku złych nawyków rutyna to np. jedzenie słodyczy, zamiast wybierania zdrowszych przekąsek, czy godzinne scrollowanie Instagrama.
- Nagroda – Zastanów się, co zyskujesz z tego zachowania. Może to być chwilowa ulga od stresu, poczucie relaksu lub natychmiastowa przyjemność. Nagroda jest kluczowym elementem, który wzmacnia każdy nawyk.
Jak zrozumieć mechanizm pętli nawyku?
Zrozumienie mechanizmu pętli nawyku jest kluczowym krokiem do wyeliminowania niewspierających nawyków. Zacznij od analizy swojego codziennego życia. Zadaj sobie kilka pytań:
- Co wyzwala moje złe nawyki? Czy jest to stres, nuda, zmęczenie, a może kontakt z konkretnymi osobami lub przebywanie w określonych miejscach?
- Jakie rutyny realizuję w odpowiedzi na te bodźce? Czy odruchowo sięgam po niezdrowe przekąski, czy zamiast skupić się na pracy, sprawdzam co chwilę telefon?
- Jakie nagrody uzyskuję z tych działań? Czy są to natychmiastowe przyjemności, ulga, uczucie relaksu?
Przykładem może być nawyk scrollowania mediów społecznościowych przed snem. Bodźcem może być zmęczenie po całym dniu, rutyną – sięganie po telefon, a nagrodą – chwilowa przyjemność wynikająca z przeglądania dostępnych treści.
Jakie kroki podjąć, na drodze do zmiany nawyków?
Krok 1: Zastąpienie złego nawyku nowym, bardziej pozytywnym zachowaniem
Nawyki są głęboko zakorzenione w naszej codzienności, a próba ich całkowitego usunięcia bez zaoferowania sobie alternatywy może skończyć się fiaskiem. Zamiast walczyć z nawykiem wprost, lepiej jest zastąpić go innym, bardziej pozytywnym działaniem. Wykorzystując pętlę nawyku, możesz skupić się na tym, aby zmodyfikować tylko środkowy element, czyli rutynę. Bodziec i nagroda pozostają te same, jednak zmieniasz swoje działania.
Przykładem może być wspomniany nawyk przeglądania treści w Internecie. Zamiast całkowicie eliminować nawyk, zastąp go lepszą alternatywą, jak np. czytaniem książki. Bodźcem nadal będzie zmęczenie po całym dniu, nagrodą uczucie relaksu, ale zmieniasz swoją rutynę – zamiast mediów społecznościowych wybierasz coś, co lepiej wpłynie na Twoje samopoczucie. Możesz też zacząć spokojniej, zamieniając aplikację np. z TikToka na Pinterest.
Krok 2: Zidentyfikowanie bodźców
Każdy nawyk zaczyna się od bodźca. Aby pozbyć się niewspierających nawyków, wypada najpierw zidentyfikować, co je uruchamia. Czy jest to konkretna sytuacja, emocja, osoba czy miejsce? Kiedy zauważysz, co prowokuje Twoje zachowanie, możesz świadomie zacząć modyfikować swoje otoczenie i reakcje na te bodźce.
Krok 3: Zmniejsz dostępność bodźców
Jeśli chcesz zmniejszyć prawdopodobieństwo, że bodziec wywoła zły nawyk, spróbuj ograniczyć dostępność tych bodźców w swoim otoczeniu. Na przykład, jeśli Twoim nawykiem jest sięganie po niezdrowe przekąski podczas pracy, postaraj się nie trzymać jedzenia na biurku lub kładź na nim nieco lepsze alternatywy. Im trudniej będzie Ci uzyskać dostęp do bodźca, tym mniej prawdopodobne, że uruchomi on Twój nawyk.
Innym przykładem może być media społecznościowe. Jeśli nieustannie scrollujesz Facebooka lub Instagram, spróbuj usunąć aplikacje z telefonu lub ustawić limity czasowe. Dzięki temu zmniejszysz dostępność bodźca, a z czasem będziesz mniej skłonny sięgać po telefon.
Krok 4: Świadome przerwanie pętli nawyku
Aby przerwać pętlę nawyku, kluczowe jest podjęcie świadomych działań, które zmienią Twój schemat postępowania. Kiedy zauważysz, że pojawił się bodziec, który zwykle wyzwala Twój zły nawyk, zamiast automatycznie wchodzić w ustalony schemat, zrób coś innego. Ważne jest, aby być w pełni obecnym i świadomym swoich działań.
Na przykład, jeśli Twoim nawykiem jest picie „energetyka”, gdy czujesz się zmęczona, spróbuj, zamiast tego napić się wody lub wyjść na krótki spacer. Świadome zmienianie swoich rutyn pomoże przerwać pętlę nawyku i zacząć wprowadzać pozytywne zmiany.
Krok 5: Wzmocnienie chęci do zmiany
Zmiana nawyków to wyzwanie, dlatego ważne jest, aby wzmocnić swoją motywację do działania. Nie jest ona konieczna, ale z pewnością przydatna. Istnieje kilka sposobów, które mogą Ci w tym pomóc:
- Wyznacz sobie jasny cel – Jeśli wiesz, dlaczego chcesz zmienić nawyk, będzie Ci łatwiej trzymać się swojego planu. Na przykład, jeśli chcesz przestać jeść słodycze, pomyśl o korzyściach zdrowotnych, jakie przyniesie Ci zmiana.
- Monitoruj swoje postępy – Zapisuj swoje sukcesy i małe kroki na drodze do zmiany.
- Daj sobie nagrodę – Nagroda za wytrwanie w postanowieniu jest niezwykle ważna. Nagrody nie muszą być duże – mogą to być drobne przyjemności jak obejrzenie ulubionego filmu czy spędzenie czasu na relaksującej czynności.
Krok 6: Przygotuj się na potknięcia
Warto również pamiętać, że zmiana nawyków nie jest prostą linią, a procesem pełnym wzlotów i upadków. Potknięcia są naturalne i zdarzają się każdemu. Pamiętaj, aby nie zniechęcać się i nie porzucać swojego celu po jednym niepowodzeniu. Jeśli zdarzy się, że wrócisz do starego nawyku, zaakceptuj to, wyciągnij wnioski i kontynuuj swoją drogę do zmiany.
Potknięcia to część procesu, dlatego nie pozwól, by jedno odstępstwo od planu zniweczyło cały Twój wysiłek. Miarą sukcesu nie jest unikanie błędów, ale umiejętność powrotu do swojego planu po ich popełnieniu.
Krok 7: Znajdź wsparcie
Wsparcie ze strony innych osób może być bardzo pomocne w procesie zmiany nawyków. Podziel się swoimi celami z bliskimi, przyjaciółmi lub znajdź grupę osób, które mają podobne ambicje. Obecność wsparcia zwiększa motywację, a także pomaga wytrwać w trudniejszych chwilach.
Niektóre osoby znajdują również wsparcie w technologiach. Istnieją aplikacje, które pomagają monitorować nawyki, przypominają o realizacji nowych celów, a także oferują społeczności, w których można dzielić się swoimi postępami.
Podsumowanie
Pozbywanie się niewspierających nawyków jest pewnego rodzaju wyzwaniem, ale nie jest niemożliwe. Zacznij od zrozumienia mechanizmu pętli nawyku, zidentyfikowania bodźców wyzwalających złe zachowania, a następnie zastąp utarte rutyn bardziej pozytywnymi działaniami. Zachowaj otwartość umysłu, jednocześnie wzmacniając zaufanie do siebie z każdą wykonaną czynnością.
Czym jest habit stacking?
Czy wprowadzanie nowych nawyków jest dla Ciebie wyzwaniem i chcesz, aby przychodziło Ci ono z większą łatwością? Jednym z najbardziej skutecznych sposobów na przyspieszenie tego procesu jest metoda habit stacking, czyli „układanie nawyków”. Ta technika, opisana przez Jamesa Clear’a w książce „Atomowe Nawyki”, polega na łączeniu nowych nawyków z już istniejącymi, zautomatyzowanymi czynnościami, które wykonujesz każdego dnia bez większego wysiłku czy zastanowienia.
Co to jest habit stacking?
Habit stacking to metoda wprowadzania nowych nawyków, która polega na „doklejaniu” ich do już ugruntowanych rutyn. Zamiast próbować wprowadzić nowy nawyk w dowolnym momencie dnia lub przypisywać go do konkretnej godziny, habit stacking pozwala połączyć nową czynność z nawykiem, który już wykonujesz regularnie. Dzięki temu nowy nawyk staje się częścią ustalonej rutyny.
Technika ta opiera się na dwóch kluczowych elementach:
- Zidentyfikowanie istniejącego nawyku – Pierwszym krokiem jest wybranie czynności, którą wykonujesz każdego dnia bez zastanowienia. Może to być mycie zębów, parzenie kawy, sprawdzanie poczty, a nawet zamykanie drzwi wejściowych po wyjściu z domu.
- Dodanie nowego nawyku – Następnie „doklejasz” nowy nawyk do istniejącej czynności. Ważne jest, aby nowy nawyk wykonywać bezpośrednio przed lub po zakończeniu starego. Na przykład, jeśli codziennie rano pijesz kawę, możesz połączyć ten moment z nowym nawykiem, takim jak czytanie przez 10 minut książki.
Jak działa habit stacking w praktyce?
Przykładem skuteczności habit stackingu może być poranna rutyna. Większość ludzi zaczyna dzień od tych samych czynności: wstawanie, mycie zębów, picie kawy czy sprawdzanie telefonu. Jeśli chcesz wprowadzić nowy nawyk, np. zimny prysznic, zamiast próbować zostawiać go na ostatnią chwilę, możesz połączyć tę czynność np. z myciem zębów. Czyli codziennie przed myciem zębów weźmiesz krótki, zimny prysznic.
Potrzebujesz więcej przykładów? Oto one:
- Po umyciu zębów (istniejący nawyk) wypij szklankę wody (nowy nawyk).
- Po zrobieniu kawy (istniejący nawyk) przeczytaj 5 stron książki (nowy nawyk).
- Przed prysznicem (istniejący nawyk) wymień 3 rzeczy, za które jesteś wdzięczna (nowy nawyk).
Dzięki tej metodzie nie musisz tworzyć dodatkowych okien czasowych na nowe działania. Nowy nawyk jest dodawany do już istniejącej rutyny, co sprawia, że jego wdrożenie jest prostsze i bardziej naturalne. Nasz mózg uwielbia rutynę, dlatego habit stacking jest taki skuteczny.
Warto dodać, że habit stacking zmniejsza tarcie psychiczne, które towarzyszy próbie wprowadzenia nowej czynności do naszego dnia. Zwykle, gdy próbujemy wprowadzić nowy nawyk bez żadnego punktu odniesienia, łatwo jest zapomnieć o tej czynności lub odkładać ją na później. Kiedy jednak łączymy nową aktywność z czymś, co już robimy codziennie, eliminujemy potrzebę dodatkowego zastanawiania się.
Dzięki metodzie habit stacking łatwiej również zachować regularność. Nawyk, który wykonujemy codziennie, staje się automatyczny znacznie szybciej, jeśli praktykujemy go w stałym momencie dnia. Nasz mózg kojarzy konkretną czynność z określonym bodźcem, co wzmacnia jego realizację.
Jak stworzyć skuteczny plan habit stacking?
- Zidentyfikuj istniejące nawyki – Zastanów się, które czynności wykonujesz codziennie lub kilka razy w tygodniu bez większego zastanowienia. Mogą to być bardzo proste działania, jak parzenie herbaty, zakładanie butów czy wyłączanie komputera po pracy.
- Wybierz nowy nawyk, który chcesz wprowadzić – Zdecyduj, co chcesz zmienić w swoim życiu. Może to być coś związanego z rozwojem osobistym (np. nauka nowych słówek), zdrowiem (ćwiczenia, picie wody) lub innym aspektem codzienności, który chcesz usprawnić.
- Połącz nowy nawyk z już istniejącym – Najważniejszy krok to połączenie nowego nawyku z czymś, co już robisz. Powiedz sobie np.: „Po umyciu zębów zrobię 10 przysiadów” lub „Po zaparzeniu kawy napiszę 100 słów do mojego dziennika”. Ważne jest, aby nowy nawyk bezpośrednio następował przed lub po istniejącym, co tworzy logiczną i naturalną sekwencję.
- Monitoruj postępy – Regularnie śledź, jak idzie Ci realizacja planu. Czy udało Ci się utrzymać nowy nawyk przez tydzień? Miesiąc? Możesz korzystać z aplikacji do monitorowania nawyków lub prowadzić dziennik, w którym będziesz zapisywać swoje postępy.
Podsumowanie
Habit stacking to wygodna technika, która pozwala łatwiej i szybciej wprowadzać nowe nawyki do codziennego życia. Łącząc nowe czynności z tymi, które już wykonujesz regularnie, minimalizujesz opór i zwiększasz szanse na sukces. To prosta, ale niezwykle skuteczna metoda, która może znacząco poprawić Twoją produktywność. Zamiast próbować wprowadzać zmiany w sposób gwałtowny, habit stacking pozwala na stopniowe budowanie lepszych nawyków bez konieczności drastycznych reorganizacji dnia. To jak, spróbujesz?